wtorek, 18 października 2011

Najkrócej.

Siedzę teraz w Rzeszowie, korzystam z dobrodziejstwa Biblioteki Publicznej, pisząc tego posta, a w piątek jadę na 3 dni do Krempnej, odwiedzić mojego Łokcia. I co tu więcej mówić ?
:) :) :)
Pozdrawiam serdecznie, baaardzo zadowolona matkarzeźbiarka.